środa, 21 listopada 2012

3-ci dzień życia małego weganina :)


trzeci dzień życia :)
badań i obserwacji przetrwałem multum.
jutro wychodzimy z mamą ze szpitala.
zobaczę mojego brata i kuzynów i babcię Tereskę.
aaa i mleko mamy jest najcudowniejsze na świecie.
już nie dostaję mleka od innych mam :)



2 komentarze:

  1. ale fajowy słodziak:)))
    też mam nie najciekawsze przeżycia ze szpitalem irlandzkim w kwestii prenatalnej i porodowej, ale było minęło żyje się dalej;)
    buziaczki dla maluszka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki wielkie...ech co kraj to obyczaj...

    OdpowiedzUsuń