2 szkl. mąki razowej- 35dkg (może być orkiszowa, żytnia, pszenna, lub mieszana żytnia z orkiszową)
7 daktyli
1/2 szkl rodzynek
1/2 szkl. oleju-125ml
1.5 łyżeczki sody
2 łyżki siemienia lnianego ( to trzeba zmielić w młynku)
1,5 szkl. mleka roślinnego np. owsianego, sojowego, kokosowego (odlać z tego pół szkl. do namoczenia owoców)
cukier waniliowy trzcinowy, można dostać taki z prawdziwej wanilii
1 łyżka octu winnego lub alkoholu
daktyle i rodzynki pokroić i namoczyć w pół szkl mleka, po 15 min zmiksować blenderem.
suche składniki wymieszać razem i dodać do tego mokre, czyli resztę mleka, zblenderowane owoce suszone i olej. wlewać do foremek ciasto, które powinno być luźne (, ale nie takie luźne jak ciasto na babkę, coś pomiędzy ciastem na babkę a ciastem na bułki.) w razie za dużej gęstości dolać trochę mleka. nakładać do foremek 1/2 wysokości foremki. pieczemy w 180st.C około 25 min
i teraz tak można zrobić :
1. wariant kakaowy, wychodzi jak brownies, dodając 2 łyzki kakao i 2 łyżki kawy inki
2. wariant z cukrem brązowym 1/2 szkl i dodajemy wtedy całość 1,5 szkl. mleka
3. wariant z zalanym siemieniem lnianym 1/2 szkl wrzątku. mieszamy to i wychodzi taki glut jak białko jajka, dodajemy to z mokrymi składnikami wtedy, ciasto jest w tym wariancie mniej suche.
4 .wariant z syropem agawowym 1/2 szkl. dodajemy go wtedy do mleka, trochę mniej wtedy mleka dodajemy do głównego ciasta.
5. wariant z żurawinami, ja miałam takie słodkie, namoczyłam je w wodzie, nie blenderowałam i dodałam do ciasta na końcu
6. wariant z białą mąką
7. wariant kawowy, dodajemy wywar z 4 łyżeczek zmielonej kawy, dolewając ilość mleka do podstawowej ilości 1,5 szkl.
tu właśnie wariant kakaowy
inne warianty za szybko zjedzone by zdążyć zezdjęciować je
:)
Mama
a piec ile? no i co z tym octem?
OdpowiedzUsuń