przepis pochodzi właśnie z tego kursu.
Pete Rock pokazał nam to cudo. Tu email do niego: veganmeaninfood@gmail.com
Pears raczej nie pisze po polsku, głównie chyba po angielsku, jakby ktoś chciał popisać.
smak tej zapiekanki może zachwycić wytrawnego mięsożercę.
a jest niezwykle prosta, wrzucamy do niej z warzyw co mamy w lodówce i podejrzewam, że się mile zaskoczymy smakiem nie raz...
pół brokuła
cebula lub por (ja miałam cebulę, Pears miał pora)
malutkiej kapusty ćwiartka (u Pearsa jest bez kapusty)
5 pieczarek(nie było w oryginalnym przepisie)
szklanka pomidorów suszonych na słońcu
5 ząbków czosnku
150g kaszki na polentę
woda
1/2 szkl. oliwy z oliwek
pesto:
1/2 szkl. oliwy
1/3 szkl. octu winnego (ja miałam ocet zrobiony z kombuchy)
łyżeczka musztardy
dużo pokrzywy ( w sensie ile zabierze, zwykle więcej niż normalny pęczek pietruszki)
pomidory moczymy na noc jeśli nie mamy takich w zalewie. kroimy dość cienko.
wszystkie warzywa pokrojone wrzucamy do małej ilości wrzącej wody...
tak żeby wyparowała w czasie gotowania...
gotujemy-parujemy pod przykryciem 5min.
w innym garnku gotujemy polentę dość gęstą ale nie twardą.
do polenty dodajemy oliwę. mieszamy dobrze.
wyrobioną polentę wlewamy do warzyw i mieszamy znów.
naczynie do zapiekania smarujemy olejem. możemy na dno ułożyć orzechy pokruszone np. fistaszki.wlewamy polentę z warzywami. i zapiekamy w 220st.C--- 35 minut.
w międzyczasie robimy pesto:
oliwę z octem blenderujemy i dodajemy musztardę i miksujemy aż do otrzymania gęstego dresingu.
dodajemy pietruszkę i pokrzywę z łodygami...świetnie pasuje do tej zapiekanki.
(* pesto Pearsa było z samym mniszkiem dzikim, ja zrobiłam tu z pietruszką i pokrzywą.)
zaraz po upieczeniu polenta jest trochę nieskładna, czyli rozchodząca się ale trochę... za to jak trochę przestygnie można ją kroić jak chleb |
możemy do warzyw dodać tymianek i cayene
ja robiłam bez, bo z tym "pesto" już mi wystarczyło smaków.
pesto jest dość kwaśne, co pewnie jest bardzo korzystne dla przyjmowania się dobroci z pokrzywy.
żelaza tudzież innych...
pesto w zasadzie możemy zrobić również z dzikiego mniszka,
szpinaku, lucerny, rzeżuchy, rukoli, bazylii,
lub z kombinacji tych zielenin.
Mama
Łał! Piękne. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, gdyby nie godzina to już bym robiła :-) będzie jutro na kolacię.
OdpowiedzUsuńjami na sam widok, również spróbuje, potrzebuje tylko wiedzieć cóż to za kaszka na polente ?
OdpowiedzUsuńKukurydziana. Dzieki wstawie tam
Usuń