dużo jest przepisów na kotlety z kalafiora.
mnie zaraziła tą cudownością moja przyjaciółka.
wersję wegańską nie jest trudno zrobić.
skrobia kukurydziana z powodzeniem radzi sobie ze sklejeniem tej masy.
mojego kalafiora gotuję na parze, więc może jest trochę mniej wodnisty od takiego gotowanego w wodzie.
generalnie w przepisach jest koperek świeży, lub natka pietruszki.
super jest też ze szpinakiem świeżym, mniszkiem dzikim czy rukolą.
dla pewności podaję moje proporcje.
1 średni kalafior
1/2 szkl. bułki tartej
duża garść szpinaku
2 łyżki skrobi kukurydzianej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 cebula zeszklona na oleju
sól i pieprz
gotujemy kalafiora na parze 20-25min
w tym czasie cebulkę posiekaną możemy zeszklić na oleju.
kalafiora rozgniatamy w rękach, dodajemy cebulkę i posiekany szpinak.
gdy nie mamy skrobi kukurydzianej możemy zmielić kaszkę kukurydzianą.
dodajemy obie mąki i sól i pieprz.
dodając bułkę tartą uzyskujemy masę dającą się formować w kotlety.
bułki tartej może będzie trzeba dodać więcej, w zależności od wodnistości kalafiora.
musimy uzyskać masę dość zwartą.
obtaczamy na koniec kotleciki w bułce tartej i smażymy na oleju.
u nas do tego były szparagi.
a sos mieliśmy bardzo prosty:
1/3szkl oliwy extra virgine
1 łyżka octu balsamicznego
szczypta soli
wstrząśnięte i polane na ugotowane szparagi
sorki, ale ostatnio życzliwy nam aparat fotograficzny poleciał do Turcji na wakacje.
więc robimy zdjęcia telefonem. jeszcze tylko parę dni :|)
niech się tam wygrzeje pentaxik.