głównie chodzi mi o to, by podać Wam pomysł na kalafiora bezglutenowego :)
tradycyjnie jemy kalafiora w bułce tartej-wiadomo bułka posiada gluten
ja wymyśliłam sobie w czasach zachwytu nad mąką cieciorkową, że kalafiora w tej oto mące by podać.
i od tamtej pory jemy kalafiora w zasmażce z mąki cieciorkowej.
zasmażkę tą robi się jak tradycyjną zasmażkę, czyli na oleju smaży się 3 łyżki tej mąki+szczypta soli.
a ugotowany (najlepiej na parze-10-15min) kalafior wrzucamy gdy mąka zaczyna lekko się rumienić.
to jest u mnie dosłownie z 15 sekund.
reszta obiadu jak widać: kasza gryczana, cieciorka w sosie ( olej, sok z cytryny, sól, przyprawy)
marchewka obowiązkowo u nas w sezamie z oliwą.
i obiad gotowy.
trochę mało w nim wiosny, ale to właśnie wtedy go robiłam gdy na ŁASKAWĄ WIOSNĘ czekaliśmy.
poniżej kalafiorek w mące cieciorkowej jeszcze na patelni:
a poniżej cieciorka w sosie przed wrzuceniem na kaszę gryczaną.
i smacznego.
a ja kupiłam kilo mąki gryczanej, bo cieciorkową już mam i tylko nie za bardzo chce mi się gotować:))) surowe żarcie jest o wiele prostsze do przygotowania ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zamiast tartej bułki sprawdza się popping preparowany. Kalafiora zawsze gotuję w małej ilości wody pod koniec gotowania zostawiam 2-3 łyżki wody i wsypuję popping, następnie jak nieco napęcznieje dolewam oliwy i lekko mieszam. Moi znajomi nie poczuli różnicy, a wręcz smakował im bardziej kalafior w takiej postaci.
OdpowiedzUsuńVrotka