czwartek, 16 lutego 2012

Wegański ZIMOWY KOKTAJL Rozgrzewający SERCA :D

no rewelacja znów...
nie można zrobić rozgrzewającego koktajlu zimą z owoców mrożonych?
ależ można...
wena przyszła niespodziewanie...
jak to wena...
zaczęło się od Walentynek a skończyło na Tłustym Czwartku...
bez zbędnych kalorii w pączkach...
za to z rozgrzewającymi przyprawami i niebem w gębie...
owoce mrożone w moim sklepie wystąpiły w odmianie wiśniowej i mieszanej ( truskawka, malina, czarna porzeczka) i takich właśnie użyłam, nie bacząc wiele, że mrożona żywność to nieżywa żywność, ja ją postanowiłam ożywić... to na Zmartwychwstanie też może być dobry deser :)
czyli mamy trzy święta na razie:
Walentynki- bo wczoraj były i dostałam dwie walentynki, ale serce rozgrzewałam tym oto koktajlem...
Tłusty Czwartek- bo dziś jest właśnie i robienie pączków, którymi zabłysnęłam rok temu, mi się nie uśmiechało...
Zmartwychwstanie- bo ożywia, rozgrzewa zamrożone owoce :)

to było tak:

2 szklanki owoców mrożonych najlepiej mieszanych i czerwonych
2 banany
8-10 daktyli suszonych
sporo świeżego imbiru ( ja dodałam tak z 5cm :)
goździki- 6 sztuk
cynamon- pół sporej łyżeczki
kurkuma- ćwiartkę łyżeczki
czekolada gorzka- pół tabliczki


daktyle suszone pokroiłam i trochę pomoczyłam w niewielkiej ilości wody, już to grzałam na małym ogniu, dodając cynamon i imbir pokrojony w małe cząstki i w moździerzu roztarłam goździki i przesiałam przez małe sitko do garnka prosto ( jeśli ktoś chce wrzucić całe, to trzeba by dodać 3-4 a nie 6), potem wrzucić owoce i powoli podgrzewać, aż przyprawy zaczną przechodzić aromatem, raczej nie gotować, bo nie ma takiej potrzeby. i na końcu zblenderować.
w oddzielnym garnku banany pokrojone w plasterki też podgrzać cały czas mieszając, żeby zachowały kształt, ale żeby się pogrzały dobrze.
w oddzielnym garnuszku podgrzać czekoladę, dodając wody łyżkę lub mleka roślinnego, lub śmietanki roślinnej.
do kieliszka wlać część owocową, która powinna być dość gęsta.
na to powoli kłaść po plasterku banana, układając płasko by się nie utopiły.
i na warstwę bananów roztopioną czekoladę. ja miałam takie szerokie kielichy do wina, ale w szerokich szklankach do drinków też może być.


i podawać szybko biegnąc do ukochanego z gorącym kielichem pełnym rozgrzewających smaków życia...smacznego :)


Mama

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz