niedziela, 26 października 2014

wegański placek po węgiersku


farsz do tego zrobiłam "leczowy"
placki ziemniaczane według tego mojego poprzedniego posta
a gulasz czy leczo też prościzna:

2 średnie cukinie lub kabaczki
3 czerwone papryki
1-2 cebule
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki jarzynki
sól, pieprz cayenne do smaku 
i przyprawy:
papryka słodka, 
kolendra
chili
pieprz czarny, 
gałka muszkatołowa
ziele angielskie.
2 łyżki mąki cieciorkowej

cebulkę podsmażamay, wrzucamy cukinię
dusimy chwilkę na małym ogniu.
na sam koniec dorzucamy paprykę czerwoną i czosnek zmiażdżony ,
 jarzynkę i przyprawy, sól
dusimy jakieś 5 minut jeszcze.
rozprowadzamy mąkę cieciorkową w wodzie
i dolewamy do naczynia, by "gulasz" nieco zgęstniał.
można do tego dodać gotowanej cieciorki ( my mieliśmy bez)

placki smażymy wielkości całej patelni
każdy placek układamy na talerzu 
nakładamy porcję gulaszu
połówką przykrywamy nadzienie
i gotowe

u nas do tego była surówka z buraczków i gruszek:
2 średnie buraki
1 gruszka
oliwa
sól 
sok z cytryny

buraki surowe zetrzeć na tarce o dużych oczkach
gruszkę kroimy w plastry z ćwiartek 
mieszamy wszystko i smacznego






czwartek, 23 października 2014

obraz olejny "Drzewo Odradzania"


"THE TREE of REVIVAL"
100X100cm, 2013
oil on canvas

THE TREE of REVIVAL" is a story about a pregnant woman, which was alone during her pregnancy time and after with a baby. Her strainght to keep whole crown of the tree is huge. Orange color givs her a power to be reborn every single day with everything around a baby. The labour by caesarean section was actually very traumatic. And infection after that makes that woman more stronger then before. White color is given as innocence and sanctity and blessing. She has made great things. She won with herself. And that paintings is her strainght now for the rest of her life :)

The series "TREE" is dedicated for people who want to see themself as a tree of something.
 I painted already "The Tree of Wisdom", "The Tree of Freedom", "The Tree of Innocence". 
The next Tree can be yours :) Feel Free to contact me on rennn@wp.pl or by mobile 087 666 55 95. 
We can work with YOUR TREE :)

"Drzewo Odradzania"
100x100cm, 2013
olej na płótnie

"Drzewo Odradzania" jest opowieścią o kobiecie, która przez okres ciąży i połogu i później musiała przejść sama. Jest to opowieść o niezwykłej sile, którą reprezentuje tu ta malutka kobietka w ciąży, trzymająca całą koronę drzewa. Widać, że jej siła musi być ogromna. Pomarańczowy kolor daje jej siłę do codziennego odradzania się w czynnościach dotyczących opieki nad dzieckiem i opieki nad sobą również. Po cesarskim cięciu, które było dość traumatycznym przeżyciem i infekcji rany Kobieta okazała się jeszcze silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Biały kolor dodaje tu niewinności, świętości i błogosławieństwa.
 Kobieta ta dokonała wielkich rzeczy. Wygrała z samą sobą. 
I ten obraz jest teraz symbolem jej własnej siły na resztę  życia :)


poniedziałek, 20 października 2014

fasolka szparagowa na kokosowo z czosnkiem


postanowłam zasmakować fasolki szparagowej w czosnku ale na oleju kokosowym
i było to świetne połączenie!!!
a poza tym odświeżyłam selerowe "frytki"
i jesienny obiad gotowy w parę minut dosłownie.
uwielbiam taką prostotę!!!

fasolkę szparagową przygotowuję na parze.
potem na kokosowym oleju podsmażam pociete w plasterki ząbki czosnku (5-7 sztuk)
solę ten czosnek od razu i wrzucam fasolkę.

frytki selerowe też się robi prosto.
kroimy selera korzeniowego w postać frytek.
wrzucamy to na rozgrzany olej, solimy do smaku i dusimy pod przykryciem
10-15 min, nie dłuzej, oby tylko się przyrumieniły.

kukurydza to też jedno ze zdrowych fast foodów.
gotowana na parze prze 5-10 min zachowuje i chrupkość i miękkość.

a na sam koniec krótki filmik o portalach niby społecznosciowych.

czwartek, 16 października 2014

potwór estrogenowy czyli pietruszka, chia i pomarańcze


można go robić na trzy sposoby

1.
3 pomarańcze
duży pęczek pietruszki
2 łyżki chia


2.
sok z 4 pomarańczy
duży pęczek pietruszki
2 łyżki chia 


3.
sok pomarańczowy z kartonu (oby nie taki z koncentratu)- 2 szklanki
duży pęczek pietruszki
2 łyżki zmielonego siemienia lnianego (zmielonego tuż przed dodaniem)

wrzucić wszystko do blendera i wcisnąć guzik startu :)



śmiem twierdzić, że taki koktail reguluje gospodarkę wodną (pity 2-3 razy w tygodniu)
pomaga zachować młody wygląd skórze
i niezliczone inne korzyści zdrowotne daje :)
na zdrowie więc!!!




niedziela, 12 października 2014

czeskie buchty wegańskie czyli drożdżowe bułki na parze


zawsze myślałam, że bułki na parze to jakaś wyższa filozofia.
a co dopiero wegańskie buchticzki.
nazwę tą mam z podgranicznych terenów blisko Czech i Słowacji.
tam się tak nazywają.
nic prostszego.


składniki na ciasto buchticzkowe:

350g mąki orkiszowej pełnoziarnistej (2 szklanki)
100g mąki z brązowego ryżu
łyzka oleju
 niecałe 2 szklanki mleka sojowego
3 łyżeczki zamiennika jajek (natural egg replacer)-
(mąka ziemniaczana z mąką z tapioki)
szczypta soli
2 łyżeczki drożdży suchych
(lub 3dkg drożdży świezych)

mąki mieszamy z drożdżami suchymi
i innymi składnikami
mleko podgrzewamy
wyrabiamy ciasto jak na drożdżowe bułki
(w przypadku drożdży świeżych trzeba zrobić tzw. zaczyn,
czyli rozmieszać drożdże w małej ilości mleka ciepłego i odstawić aż ruszą)

formujemy bułeczki i kładziemy je do urządzenia parującego na 10-15min



sos na słodko:

litr kompotu owocowego
8 łyżeczek mąki ziemniaczanej
cukier trzcinowy surowy do smaku jeśli kompot jest mało słodki
można dodać dżem
u mnie był sok z czarnego bzu i dżem z czarnej porzeczki.

odlać szklankę kompotu,
rozmieszać w niej mąkę
resztę kompotu zagotować wraz z dzemem.
dodać mączny płyn i mieszać do zgęstnienia.
sos gotowy.
można dodać śmietanki sojowej, orkiszowej czy ryżowej


z tej ilości mąki wyszło 17 buchticzków.
podejrzewam, że bez zamiennika jajek też buchty wyjdą takie same.
dam znać jak wypróbuję.
smacznego  
:)





sobota, 11 października 2014

smoothie jarmużowy



my pijemy smoothiesy przez cały rok
codziennie
Marcel przez 3 lata swojego zycia opuscił może parę razy
zimą dodajemy rozgrzewające przyprawy takie jak:

 imbir
cynamon
 goździki (zmielone)
kardamon
pieprz cayenne

gdy nam się zdarzy zachorować czasem 
dodaję pół korzenia świeżego imbiru
macę
cytrynę
kombuchę


ten smoothie zawierał w sobie:


2 banany
pół cytryny (bez skórki)
1 jabłko (w całości- z piestkami i skórką)
kombuchę (albo wodę)
2 łyżki chia (albo z siemieniem lnianym)
4 duże liście jarmużu (bez łodyg)
łyżeczka cynamonu
łyżeczka macy



i smacznego

ps. bez cynamonu i bez macy też nadaje się do spożycia ;)


czwartek, 9 października 2014

wegańskie ciastka migdałowe



200g mąki migdałowej (czyli migdałów bez skórki zmielonych w młynku)
7 łyżek śmietanki sojowej
5 łyżek cukru surowego trzcinowego zmielonego na puder
4 łyżki mąki z brązowego ryżu

mąkę migdałową mieszamy z cukrem
dodajemy śmietanki sojowej
i mąki ryżowej tyle by ciasto dawało się wałkować.
najprościej zrobić to między folią


wykrawać ciastkowe kształty
u nas to były krążki średnicy 6cm
i grubości 0,5cm
nie będą suche w środku tylko takie mordoklejkowe
na ozdobę orzech laskowy


piec w temp 150st.C (z termoobiegiem)
20-25 min
do lekkiego zarumienienia


z tej ilości mąki wyszło 15 ciastek
:)


środa, 8 października 2014

wegeburgery z serem wegańskim i sosem tzatziki


kotlety na burgery:

1szkl. suchych fasolek azuki
jeden burak (wielkości piłki tenisowej)
4 łyżki nasion słonecznika
sok z 1 cytryny
1 łyżka tahiny
2 ząbki czosnku
1 kubek płatków owsianych
4 łyżki oliwy z oliwek
1,5 łyżeczki soli
pieprz cayenne, tymianek, majeranek, cynamon

sos tzatziki:

250ml śmietanki sojowej lub innej
2 ząbki czosnku
sok z 1/2 cytryny
1/2 dużego ogórka
sól

dodatki:

awokado
papryka
pomidory
ogórek świeży
sałata
ser wegański z tego przepisu
musztarda lub pasta z suszonych pomidorów


no i zaczyna się jazda
burgery nie są wcale tak proste i szybkie do zrobienia jakby się mogło wydawać
mi ser wegański został z poprzedniego dnia ( z powodzeniem można bez sera)
pokrojenie tych wszystkich dodatków i tzatziki chyba najwięcej czasu zabiera.
no ale od początku

robimy kotlety:

fasolę namoczyć poprzedniego dnia i ugotować razem z burakiem
słonecznik z przyprawami i czosnkiem uprażyc lekko na patelni
do blendera wrzucić fasolkę z burakiem i słonecznik ( ja dodałam wodę, w której się gotowały)
i powstała taka masa:
a że miałam zamiar tym razem osiągnąć koltlety o konsystencji "soczystej"
to pół kubka płatków owsianych zalałam wrzątkiem
i odstawiłam pod przykryciem na 15min i takie dodałam do masy

a drugie pół kubka suchych płatków 
dodałam już do masy wraz z tahiną, solą i oliwą.
wymieszałam łyżką i formowałam kotlety, 
uzyskując pożądany kształt już na natłuszczonej blaszce.


piekłam w 200st.C przez 35min.
z tej ilości wychodzi 16 dość sporej wielkości kotletów.
więc będą na jutrzejszy obiad kotlety z fasolki azuki.



sos tzatziki to już prostota:
do śmietanki wkładamy czosnek zmiażdżony 
i ogórka tarkowanego na drobnych oczkach
sól, sok z cytryny 
i odstawiamy na godzinę przed podaniem




bułki przekrajamy i wkładamy do piekarnika na 15min
do temperatury 200st.C

smarujemy każdą bułkę pastą z pomidorów lub musztardą
sałata
na to kładziemy kotleta
kotleta smarujemy serem wegańskim
kładziemy tyle świeżych warzyw ile dusza zapragnie z dodatków
polewamy sosem tzatziki
usiłujemy zamknąć bułkę 
i podajemy na talerze ku rozkoszy biesiadników
najfajniejsze w burgerach jest to, 
że trzeba się strasznie napocić, 
żeby owego w ogóle ugryść.
pomysł z "soczystością" okazał się genialny.
sam kotlet jest elastyczny, soczysty, i kolor świetny.
zupełnie nie suchy- jak większość burgerów strączkowych.



kompozycja Karoliny wygląda tak:


wiadomość dla mojego męża:
Emil jadł chrupiące bułki z czekoladowym deserem sojowym
:)










wtorek, 7 października 2014

zapiekanka wegańska z cukini


nie ma chyba nic prostszego

"ser" wegański ze starego posta trochę zmodyfikowany:


pół szkl. orzechów nerkowca lub migdałów bez skórki
sól, pieprz
śmietanka roślinna (sojowa tu była-125ml) ale może być bez śmietanki
(jeśli bez śmietanki to oliwy więcej dodać trzeba i wody)
3 łyżki oliwy z oliwek lub innej
2 ząbki czosnku
3 łyżki drożdży suchych (do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością-to są takie drożdże, których używamy do zup, na nich nie da się upiec ciasta, są już "zabite")

orzechy namoczyć w wodzie godzinę przed robieniem
lub zalać wrzątkiem 15 min przed robieniem,
taką ilością wody żeby je tylko zalać...
do naczynia wsypać orzechy z wodą
i resztę składników
i zblenderować na śmietanową konsystencję
(takiej gęstej śmietany)

połówki młodej cukini 
układamy w naczyniu do pieczenia (nasmarowanym olejem)
smarujemy cukinie pastą z suszonych na słońcu pomidorów
kładziemy dość obficie "ser"
na to plasterki oliwek
kropimy trochę oliwa z oliwek
i gotowe
wrzucamy do piekarnika na 35min do temp. 200st.C

jeśli zostaje trochę "sera", to na drugi dzień można go zużyć do burgerów wegańskich
można robić to bez pasty z pomidorów
czyli tylko z samym "serem" i oliwkami
wariacji na temat zapiekanki z cukini może być tysiące
pomidory, nawet ogórki w plasterkach, czy ugotowane buraki w plasterkach,
wszystko może uświetnić tą zapiekankę
"ser" nadaje głównego smaku

do sera też można dodać pasty z pomidorów (2 łyżeczki) do blenderowania
też świetnie pasuje i nadaje inny smak